Ibrahim przedstawia kraj Mieszka, jako najrozleglejszy,
obfitujący w żywność. Zostały nam przekazane także informacje na temat podatków
pobieranych przez władcę. Wymierzano je i ściągano w odważnikach handlowych.
Prawdopodobnie pobierano je przede wszystkim od kupców zagranicznych,
przybywających w celach handlowych na obszar państwa Mieszka. Dowiadujemy się
także, że szły one do kasy królewskiej i przeznaczane były na utrzymanie i
wyekwipowanie regularnego wojska.[1]